Już w latach dwudziestych totalną rewolucją w modzie okazały się spodnie przeznaczone również dla płci pięknej. Za sprawą Coco Chanel wiele stylizacji zmieniło dotychczasowy wygląd. Jednak warto podkreślić, że były to spodnie typowo męskie, które mogły założyć kobiety. Niemniej jednak potrzeba, a czasem nawet konieczność wykorzystania tego elementu garderoby do codziennych czynności, przyczyniła się do pokonania tego kamienia milowego.
Dzięki Yves Saint Laurent kobiety mogły wreszcie poczuć się nie tylko wygodnie, ale też atrakcyjnie. Bowiem na rynku pojawiła się propozycja damskiej wersji tej części garderoby. Warto podkreślić, że był to moment przełomowy, gdzie męska ekstrawagancja w kobiecym wydaniu stała się passe. Od teraz liczyła się modna i nowoczesna dama, która nosiła innowacyjne spodnium, czyli połączenie spodni z tuniką w tym samym stylu i jakości materiału.
Jednak ciekawą propozycją było pojawienie się damskiej marynarki, która wraz ze spodniami tworzyła elegancką wersje garnituru dla kobiet.